Nie polecam, bierze 1000 zł, męża wprowadziła w błąd bo kazała pobrać dziecku badania w czasie jelitówki, wszystko wyszło źle, powtórzone po 2 tygodniach już w normie, ale rodzice musieli ponieść koszty notabene ok kolejnego tysiąca. Oczywiście pani diagnozę miała od razu- dziecko zatrute szczepionkami, trzeba wg protokołu podawać cukiereczki zrobione z danej szczepionki, cała procedura około roku. Pani leczy wszystko, ma pudełeczko z fioleczkami z remedium na wszelkie choroby. Odsypuje do woreczków żeby od razu podać i nie tracić czasu, a resztę trzeba sobie zamówić tam gdzie ona daje namiar. Mówi że "moje dziewczyna tam wam zrobią" potem zamówicie sobie kuriera do domu. A resztę mamy sobie w Niemczech zamówić bo w Polsce są wycofane. Omijać szerokim łukiem, jedynie skutecznie portfel pani Szwajda czyści!
Oszukana mama